ZAPISKI Z PODRÓŻY BEZ DZIECI #4 Czas dla siebie
Kiedy budzę się co rano tutaj w Stanach, u moich dzieci w Polsce słońce świeci już wysoko na niebie. Jest południe, pora obiadowa. Połowę dnia mają już za sobą. Gdy na moim zegarku wskazówki pokażą dwunastą albo trzynastą, maluchy będą się już szykować do snu. Teraz mogę spokojnie przeciągnąć się albo skulić w kłębek i […]
ZAPISKI Z PODRÓŻY BEZ DZIECI #4 Czas dla siebie Czytaj dalej