Pisząc ostatnio o różnicy między ROZWIJANIEM SIEBIE a rozwijaniem się, doszłam do wniosku, że należy w tej kwestii wspomnieć o fundamentalnych przekonaniach, w których warto zakorzenić PROCES POZNAWANIA SIEBIE. I tak przyszło mi na myśl osiem najważniejszych postulatów:
1. Jesteś wartościowy
To według mnie absolutna podstawa. Bez względu na to, co udało Ci się osiągnąć, jak wyglądasz i ile zarabiasz, pamiętaj, że jako człowiek stanowisz wartość samą w sobie. To nie Twoje sukcesy, stan majątkowy czy nawet relacje z innymi świadczą o Twoim bogactwie. Przede wszystkim liczysz się Ty sam ze swoją życiową historią, ze swoimi wadami i zaletami. I jeśli nawet z jakiegoś powodu, trudno Ci czasem uwierzyć, że jesteś bardzo cenny, spróbuj pielęgnować w sobie przekonanie, że Twoja wartość jest w Tobie. Może ukryta, może jeszcze nie w pełni odsłonięta, ale ona już w Tobie jest. Nie musisz jej szukać na zewnątrz, nie musisz niczego na siłę udowadniać światu. Najważniejsze, byś poczuł ją w sobie i rozwinął to, co w Tobie najcenniejsze i najbardziej unikalne, czego nie ma nikt inny na świecie. Bo nie ma drugiej takiej osoby, jak Ty.
2. Zaakceptuj siebie w pełni
Gdy staniesz twarzą w twarz z samym sobą, na pewno dostrzeżesz, że jesteś nieidealny. Nie bój się tej prawdy, bo dotyczy ona wszystkich ludzi. Nie musisz być nieskazitelny. Każdy ma obok swoich zalet jakieś wady. Nie musisz też być alfą i omegą we wszystkim. Posiadając talent do gry na pianinie, nie potrzebujesz być jednocześnie świetnym negocjatorem czy specem od polityki. Na pewno odkrywasz codziennie wiele swoich ograniczeń i to jest normalne. Ważne, żeby przyjąć siebie w całości – z tym, co cudowne i z tym, co trudne. Ważne, żeby też poznać obie strony medalu, bo wtedy proces rozwijania siebie można przeprowadzić w sposób bardziej zharmonizowany. Uda Ci się zachować balans między wzmacnianiem swoich silnych stron oraz szukaniem remedium na słabości.
3. Dbaj o siebie
Tego nie zrobi za Ciebie nikt inny. Bliscy i przyjaciele mogą Ci w tym jedynie pomóc, ale to przede wszystkim Ty jesteś odpowiedzialny za to, by troszczyć się o swoje zdrowie, swój wygląd, wystarczającą ilość snu i odpoczynek. To Ty jesteś ekspertem od swoich potrzeb, więc nie szczędź czasu, by w porę zorientować się, jakie one są i je zaspokoić. To oczywiście nie oznacza, że musisz liczyć tylko na siebie i odciąć się od wsparcia innych. Chodzi o to, byś pamiętał, że tylko Ty masz możliwość poznać siebie najlepiej i decydować o tym, co jest dla Ciebie dobre, a co nie. Czasem nawet najbliżsi nieświadomie będą nastawać na Twoje granice. Nie bój się rzeczowo powiedzieć im o tym. Dbanie o siebie to nie egoizm. Jeśli zatroszczysz się o siebie, lepiej będziesz mógł rozwijać siebie, służąc innym.
4. Masz wpływ na siebie
To nieprawda, że masz związane ręce i jesteś do końca zdeterminowany tym, co przytrafiło Ci się w dzieciństwie albo co otacza Cię na co dzień w dorosłym życiu. Spróbuj przyjąć wobec życia postawę proaktywną, to znaczy uwierz, że to ty jesteś ośrodkiem zmian, jakie zachodzą w Twoim życiu. To Ty podejmujesz decyzje. To Ty jesteś za nie odpowiedzialny. To Ty możesz określać swoje życiowe cele, zgodne z Twoimi marzeniami. To Ty możesz znaleźć drogę ich realizacji. To Ty potrafisz znaleźć ludzi, którzy będą Cię wspierać, a nie ciągnąć w dół. To Ty masz wpływ na to, co myślisz o sobie i o otaczającym Cię świecie. Nie przeczę, że życie jest pełne nieszczęśliwych wypadków i nieprzewidzianych okoliczności, ale upieram się, że ostatecznie to od Ciebie zależy, jaką postawę wobec nich przyjmiesz.
5. Masz prawo mieć swoje przekonania i je wyrażać
Bardzo spodobało mi się kiedyś to, co powiedział Krzysztof Kieślowski, a mianowicie – że bardzo dużo czasu zajęło mu odkrycie ważnej prawdy, iż w zasadzie to, co ma tylko on i nie ma tego nikt inny, to jego własne życie i jego własny punkt widzenia. Zgadzam się z tym w stu procentach. Zamiast na siłę dostosowywać się do poglądów innych, może warto jednak posłuchać przede wszystkim siebie, wyrobić sobie swoje zdanie na jakiś temat i trzymać się go, nawet jeśli nie wszyscy wokół myślą podobnie. Ostatecznie zawsze znajdą się tacy, którzy podzielają nasze poglądy i tacy, którym będą one obce. Ważne, by to zaakceptować oraz pozwolić sobie i reszcie świata myśleć inaczej. O tym, jak cudownie jest doświadczyć wzajemnego szacunku przy ogromnej różnicy przekonań, dowiedziałam się, tocząc listowy dialog z Olą Budzyńską (możesz, go przeczytać tutaj). Życzę wszystkim, by mogli zasmakować rozwijania siebie w zetknięciu z tym, co inne.
6. Możesz zaufać swoim uczuciom
Doceń sferę swojej emocjonalności. Tak często wolimy schować ją pod grubym pancerzem pozornej obojętności i niewrażliwości z obawy przed zranieniem, że zaczynamy wierzyć, iż nie warto słuchać głosu swojego serca. Tymczasem to właśnie rozum często jest przyczyną wielu zawirowań w naszym życiu. Uczucia, to potężna siła, która może nam pomóc rozwiązać wiele problemów i chronić nas przed tym, co szkodliwe. Trzeba tylko nauczyć się nimi mądrze posługiwać – słuchać ich, a jednocześnie kierować nimi, tak by nie być w ich władzy, lecz panować nad przekazem, który z nich płynie. Proces zaprzyjaźniania się ze swoimi odczuciami może być naprawdę fascynujący i co więcej – niezwykle pożyteczny na drodze rozwijania siebie. Dlatego usilnie namawiam – nie zagłuszaj emocji, nawet tych mniej przyjemnych, tylko naucz się odczytywać ich język.
7. Możesz się zmieniać
Rozwój oznacza ewolucję (czasem nawet rewolucję), przechodzenie od jednej fazy do drugiej. Nic więc dziwnego, że po latach, a czasem już po kilku miesiącach czy nawet tygodniach, dziwisz się swoim dawnym wyborom czy sposobowi bycia. Zrozum, że kiedyś myślałeś, postępowałeś na miarę swoich dawnych możliwości, więc bądź wyrozumiały dla siebie. Szanuj osobę, którą widzisz na fotografiach siebie z przeszłości, bo to ciągle Ty. Czyż to nie cudowne, że możesz doświadczyć siebie w takiej zmienności. Dojrzewaj i pozwól swoim pomysłom klarować się, a Twoim projektom przekształcać się w działaniu. Ruch i zmiana to kwintesencja życia. Skoro upływ czasu odciska się na Twoim ciele, to normalne, że jego działanie będzie widoczne także w sferze Twoich przekonań czy odczuć.
8. Porównuj się do siebie a nie do innych
Naprawdę mało pożyteczne będzie dla Ciebie ciągłe ocenianie siebie w konfrontacji z otaczającymi Cię ludźmi. Taka praktyka jest po pierwsze niemiarodajna, bo przecież zawsze znajdziesz trochę lepszych i trochę gorszych od siebie, a po drugie może powodować niepotrzebną presję i wprowadzać atmosferę niezdrowej rywalizacji w Twoim otoczeniu. Zamiast tego proponuję Ci porównywać się co jakiś czas do siebie z przeszłości. Wtedy dostrzeżesz, jakich postępów dokonałeś, co udało Ci się udoskonalić, w czym jesteś teraz lepszy niż kilka miesięcy temu. Ta cudowna praktyka sprawi, że dostrzeżesz pozytywne zmiany, jakich dokonujesz w swoim życiu i wzmocnisz w sobie przekonanie o swojej mocy sprawczej. To, czego nie widać od wewnątrz, kiedy jakieś procesy toczą się właśnie, nagle stanie się dla Ciebie klarowne i jasne. Nie będziesz czuć już trudu podejmowanych przedsięwzięć, tylko wszechogarniające poczucie spełnienia i satysfakcji z rozwoju spraw.
9. Żyj swoją pasją
Twoja pasja może dotyczyć absolutnie wszystkiego i może być Twoją największą siła napędową. Bez względu na to, czy jesteś zapalonym wędkarzem, czy kochasz zajmować się dziećmi, jeśli pójdziesz za głosem tego wewnętrznego głosu, który ciągnie Cię w Tobie tylko wiadomym kierunku, poczujesz że żyjesz sensowniej i pełniej. Pasja jest nie tylko lekarstwem na nudę – to po prostu sposób, w jaki możesz być lepszym, wnoszącym dla innych wartość, człowiekiem. Jeśli więc z jakiegoś powodu zaniedbujesz ją lub jeszcze jej nie odnalazłeś, nie trać czasu. Życie jest za krótkie, by trwonić dni na zajęcia, które nie poruszają ani trochę Twojego serca.
10. ?
Czy uważasz, że jest jeszcze coś ważnego, o czym zapomniałam? Nie wahaj się podzielić się swoją refleksją na temat ROZWIJANIA SIEBIE w komentarzu.