1. Podkopywanie Twojej największej wartości
Krytyk doskonale wie, co jest dla Ciebie najważniejsze i co Cię najbardziej zrani i osłabi – dlatego uderza w to najczęściej i najsilniej. Zastanów się, jaka jest Twoja największa wartość i czy właśnie w tym obszarze nie pojawiają się w Twojej głowie negatywne myśli na swój temat (mój krytyk np. nieustannie żeruje na tym, że zależy mi na udanym małżeństwie oraz na tym, abym była dobrą mamą i bardzo często podsuwa mi negatywne myśli typu: „Małżeństwo Ci się nie udało” albo „Jesteś złą matką”, co oczywiście wzbudza we mnie rozpacz i lęk, a przecież nie ma nic wspólnego z rzeczywistością).
2. Podsycanie pragnienia perfekcjonizmu
Krytyk sprawia, że masz bardzo wysoko podniesioną poprzeczkę i oczekujesz od siebie za dużo i za szybko. Drugie jego imię to „wymagacz” albo „poganiacz”. Ponieważ nie potrafisz sprostać tak wysokim wymaganiom wobec siebie, łatwo ulegasz frustracji, masz poczucie winy, które wiąże się z silną złością na siebie. A dodatkowo tracisz cenną energię, bo nie potrafisz cieszyć się tym, co umiesz robić wystarczająco dobrze, choć nieidealnie.
3. Wzbudzanie lęku przed oceną innych
Krytyk jest wrogiem bliskości i relacji międzyludzkich, dlatego robi wszystko, żeby Cię wyalienować. Obawa przed tym, co pomyślą sobie o Tobie inni, powoduje, że tracisz odwagę i chęć dzielenia się z innymi nie tylko swoimi prawdziwymi odczuciami i przemyśleniami, ale też swoim trudem i problemami. Tak bardzo boisz się, że stracisz w oczach innych, kiedy okażesz słabość, że zamykasz się w sobie i pozostajesz samotna. Przestajesz też być autentyczna, bo krytyk ciągle powtarza Ci, że jeśli będziesz pokazywać innym swoje prawdziwe oblicze, to oni Cię odrzucą.
4. Zachęcanie do brania nadmiernej odpowiedzialności za uczucia innych
Krytyk sprawia, że bardzo przejmujesz się tym, iż ktoś jest np. smutny z Twojego powodu (np. gdy odmówisz mu czegoś) albo gdy jest na ciebie zły (np. gdy postawisz mu granice). W takich chwilach może Ci się wydawać, że to z Tobą jest coś nie tak i masz poczucie winy. Trudno Ci zrozumieć, że ten smutek czy złość, to tylko uczucia innych osób, które mają głębsze źródło w nich samych, a nie w Twoim zachowaniu i że tak naprawdę Ty masz na nie ograniczony wpływ. Odpowiedzialność za uczucia (i te przyjemne, i te trudne) ponosi ich właściciel, nawet jeśli wywołała je inna osoba.
5. Podżeganie do walki z innymi
Kiedy ktoś ma inne poglądy niż Ty lub zachowuje się inaczej niż Ty, odbierasz to od razu jako atak na siebie. Twój wewnętrzny krytyk najpierw podsuwa Ci negatywne myśli na temat samej siebie, a potem sprawia, że rzutujesz je na drugą osobę, która różni się od Ciebie. W efekcie zaczynasz się nakręcać przeciwko tej osobie. Nawet jeśli nie okażesz jej niechęci w sposób otwarty, nawet jeśli nie zaatakujesz jej słownie, to możesz toczyć z nią w myślach godzinami dialog, w którym podkreślasz swój punkt widzenia i starasz się przekonać ją do swojego punktu widzenia.